Zmagania mistrzów poszczególnych krajów zrzeszonych w ETBF dobiegły końca.Tym razem reprezentantom przyszło rywalizować w fińskim Lahti. Honoru biało-czerwonych barw bronili Daria Pająk i Łukasz Zjawiony, którzy wywalczyli tytuły mistrzowskie sezonu 2010/2011 w Bydgoszczy. W tegorocznym ECC udział wzięło 38 kobiet i 40 mężczyzn.
Na początek rywalizacji panie rozegrały blok 8 gier na krótkim, liczącym 35 stóp smarowaniu. Najlepsza okazała się na nim młoda Szwedka Joline Persson Planefors grając średnią 213,3. Daria spisała się bardzo dobrze kończąc grę na shorcie na 8 miejscu ze średnią 189,0.
Mężczyźni na krótkim smarze zagrali niżej od kobiet. Liderem po pierwszym bloku był Francuz Anthony Fabre ze średnią 202,9. Łukasz zajął 28 pozycję grając 179,9.
Po shorcie przyszedł czas na 8 gier na smarowaniu liczącym 45 stóp. Było ono nieco bardziej przyjazne, o czym świadczą osiągnięte wyniki. Wśród kobiet najlepiej zagrały na nim solidarnie Finka Krista Pöllänen i Niemka Janine Gabel – 217,3. Prowadzenie po 16 grach utrzymała Szwedka Joline. Daria pomimo tego, iż również zagrała wyżej niż w pierwszym bloku (193,2) spadła na 11 miejsce.
Znacznie wyżej niż na shorcie zagrali również mężczyźni. Najlepiej w drugim bloku spisał się reprezentujący Islandię Hafthor Hardarson, który dzięki średniej 230,1 awansował z 17 na 3 pozycję w totallu. Na prowadzenie wysunął się natomiast Rosjanin Ivan Semenov. Łukasz grając 191,5 awansował na 23 miejsce.
Ostateczna walka o wejście do finału rozegrała się na smarowaniu mieszanym. Tym razem Finka Pöllänen zdeklasowała rywalki grając 217,1 i pewnie awansowała z pierwszego miejsca. Daria utrzymała równy poziom uzyskując średnią 189,3 i ostatecznie zajęła 10 miejsce w tegorocznym ECC. Do awansu zabrakło niestety 70 pinów. Należy jednak nadmienić, iż nasza reprezentantka pozostawiła w pokonanym polu takie nazwiska jak Ivonne Gross, Marija Tkachenko czy Heidi Manninen.
Najlepszym mężczyzną na mieszanym smarowaniu okazał się Szkot Mark Kerr, który grając średnią 219,1 wskoczył na czwarte miejsce w totallu. Niewiele gorzej od niego spisał się na combined Niemiec Pascal Winternheimer, który wszedł do finału z pozycji lidera osiągając średnią z 24 gier równą 208,3. Łukasz awansował po raz kolejny, tym razem na 21 miejsce, na którym zakończył udział w turnieju.
W finałach do rywalizacji stanęło 8 najlepszych kobiet i 8 najlepszych mężczyzn. W pierwszej rundzie pojedynków wspomniana już Pöllänen poradziła sobie z Greczynką Georgią Sagoną, Joline Planefors bez większych problemów pokonała młodą Rosjankę Alenę Korobkovą, Lisa John nie dała najmniejszych szans Isabelle Sacco, zaś reprezentantka Malty Sue Abela pokonała 2-1 Niemkę Gabel.
W półfinale pasjonujący pojedynek stoczyły Pollanen i Abela. Ostatecznie Finka zwyciężyła 2:0, jednak wyniki obu gier (197-196 i 194-192) świadczą najlepiej o zaciętości rywalizacji. Z drugiej batalii, stoczonej pomiędzy Planefors i John zwycięsko wyszła zawodniczka ze Skandynawii wygrywając 2-1.
W wielkim finale imprezy Krista Pöllänen potwierdziła swoją klasę. Gry 225 i 267 ewidentnie utwierdziły wszystkich w przekonaniu komu należy się okazały puchar i tytuł tegorocznej mistrzyni ECC. Brawa również dla Joline Persson Planefors, która w młodym wieku znajduje się już w czołówce kobiecego europejskiego bowlingu.
Nikt spośród startujących w rundzie finałowej mężczyzn nie był w stanie rozstrzygnąć pojedynku pierwszej rundy w dwóch grach, wszystkie zakończyły się wynikiem 2-1. Do półfinału awansowali: Niemiec Winternheimer, Rosjanin Semenov, Austriak Gross i Islandczyk Hardarson. W półfinale piękna walka pomiędzy Niemcem i Austriakiem zakończyła się wynikiem 1-2 na korzyść Thomasa Grossa. W drugim pojedynku Semenov nie dał szans Islandczykowi i zwyciężył 2-0. W finale swoją wielką klasę pokazał po raz kolejny weteran europejskiej sceny bowlingowej Thomas Gross, który dzięki zwycięstwu 2-1 nad Semenovem mógł wznieść w górę puchar i przez najbliższy rok ma prawo do tytułowania się mistrzem ECC.
Kolejny Europejski Puchar Mistrzów już za rok, tym razem w holenderskim Den Hague.